Motywacja to wewnętrzny stan człowieka, stan gotowości do podjęcia działania w określonym celu. Rodzajów i sposobów motywacji jest wiele. Chcąc zmienić swoją sylwetkę oprócz motywacji potrzebujemy systematyczności i dyscypliny. Co zrobić gdy brakuje nam chęci? Można skorzystać z dobrodziejstw XXI wieku... 

Nie czekaj na przełomową datę

Czy wiesz, że tylko marne 8% ludzi zrealizuje swoje postanowienia noworoczne? Styczeń to okres, gdzie centra fitness i siłownie przeżywają oblężenie. Jednym z najczęstszych postanowień noworocznych jest właśnie "poprawa sylwetki lub zadbanie o własne zdrowie". Część ludzi podda się już po pierwszym tygodniu, najwytrwalsi potrafią w postanowieniu wytrwać od miesiąca do maksymalnie pół roku. Dlaczego tak się dzieje? Z czasem tracimy motywację i brakuje nam silnej woli. Dlatego jeżeli chcesz coś zmienić, nie czekaj na żaden przełomowy moment, specjalną datę, początek tygodnia... zacznij tu i teraz, dziś. 

Metoda małych kroków

Jeżeli masz naprawdę silną wolę i jesteś mocno zdeterminowany aby osiągnąć założony cel, możesz zacząć od rewolucji. Nie każdy jednak potrafi rozpocząć "nowe życie" z dnia na dzień. Możesz zacząć od małych kroków. Chcesz rzucić palenie? Zobacz ile np. papierosów spalasz dziennie i stopniowo zmniejszaj ich ilość. Dzięki temu łatwiej będzie Ci pracować nad Twoją silną wolą. 

Pochwal się znajomym swoimi planami

W dobie internetu i portali społecznościowych jesteśmy w stanie bardzo szybko dotrzeć z informacją do naszych znajomych. Zbieranie like`ów na facebooku to nic innego jak podświadoma nagroda. Twój cel to rozpoczęcie przygody z bieganiem? Odpal aplikację i chwal się wynikami, nowymi rekordami i zdobytymi trasami. 

Moje początki

Dokładnie 13 października 2017 roku opublikowałem na Facebooku post z informację, że zaczynam realizować postanowienie noworoczne. Ważyłem 110 kg i chciałem schudnąć. Poinformowałem również, że wszystkie przygotowane i spożywane posiłki będę umieszczał na moim profilu na Instagramie. 



Wielu znajomych zareagowało żartobliwie na moje postanowienie. Post zebrał nieco ponad 30 reakcji, ale były też życzenia "wytrwałości" w postanowieniu. Przez kolejny miesiąc napędzało mnie to, że zadeklarowałem się, że każdego wieczoru będę na Instagramie umieszczał zdjęcia wszystkich posiłków. 

Musiałem sam zacząć gotować, wcześniej potrafiłem zrobić jedynie parówki, jajecznice i chleb z jajkiem. Po kilku dniach zacząłem nawet zwracać uwagę na wygląd przyrządzanych posiłków (tak tak, dekorowałem owsianki i inne takie...). 

Po miesiącu poprawiłem moją dyscyplinę i silną wolę na tyle, że rzuciłem palenie. Kompletnie odstawiłem alkohol (wtedy nawet okazyjnie). W listopadzie przestałem wrzucać zdjęcia, ale wciąż trwałem w postanowieniu, zmieniłem swój styl życia. 

Dopiero w sierpniu 2018 roku odważyłem się wrzucić pierwszy post z porównaniem zdjęć. W styczniu byłem lżejszy o około 11 kilogramów. Gdy inni po raz kolejny próbowali rozpoczynać noworoczne postanowienia, ja już byłem w trakcie jego realizacji. 




Przez cały czas robiłem zdjęcia i dokonywałem pomiarów ciała (tutaj wytłumaczyłem jak należy to robić poprawnie [kliknij]). Zmieniająca się sylwetka tylko dodawała "kopa" do dalszych działań. Oprócz figury nauczyłem się systematyczności co przełożyło się nie tylko na trening ale również na prace i inne wykonywane zadania. Pamiętaj, że w postanowieniach najważniejsza jest praca nad sobą i swoim charakterem. 

Zdjęcie ilustracyjne pochodzi z serwisu Pixabay