Co zrobić aby zachować formę gdy w okresie jesienno - zimowym pogoda nie zachęca do jazdy na rowerze i szybko zapada zmierzch? Świetnym rozwiązaniem do treningów będzie trenażer. 


Każdy, kto zamierza osiągać sukcesy wiosną i latem, musi przejeździć zimę. Do wyboru mamy jeszcze Majorkę i Wyspy Kanaryjskie, gdzie od listopada do marca trenuje wielu profesjonalnych kolarzy. W innym przypadku pozostaje nam oczywiście jazd w warunkach jakie mamy za oknem lub trenażer.



Trenażer to urządzenie dzięki któremu możemy trenować na tradycyjnym rowerze bez wychodzenia z domu. Na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt różnych urządzeń różnych typów. Poszukiwanie odpowiedniego urządzenia dla mnie trwało kilka tygodni. W tym tekście skupie się na modeli Trenażer ELITE Turno Misuro B+, którego jestem szczęśliwym posiadaczem. 



Trenażer Turno posiada system Fluid Resistance, który polega na olejowym zawieszeniu koła zamachowego. Dzięki temu trenując mamy zapewnioną płynną i cichą jazdę. Urządzenie nie wymaga podłączenia do prądu, wbudowana łączność bezprzewodowa ANT+ oraz Bluetooth jest wykrywane przez smartfon, tablet lub komputer zaraz po ruszeniu korbą. 

Urządzenie ma wbudowany czujnik Misuro B+, który przesyła dane dotyczące prędkość, kadencji i mocy. To bardzo przydatna opcja, podczas treningu wszystkie dane mamy dostępne w aplikacji MyTraning (podczas zakupu trenażera otrzymujemy pakiet 12 miesięcznej subskrypcji tej aplikacji, później koszt to $39.99 przy subskrypcji 12 miesięcznej) lub Zwift. 

Aby uruchomić trenażer musimy zakupić kasetę (nie jest dołączona do zestawu). Z dodatkowych akcesoriów przyda się podkładka pod przednie koło (Elitte, koszt ok 110 zł), mata pod rower (ceny od 40 zł) i opcjonalnie czujnik ANT+ usb do laptopa (ok 170 zł). W przypadku używania aplikacji na tablecie lub smartfonie, nie potrzebujemy dodatkowych urządzeń a jedynie zainstalowanej aplikacji. 

W lutym 2020 roku trenaże Elite Turno Misiuro B+ kosztował około 1800 złotych.