Iwona Andrzejak z wykształcenia jest dietetykiem oraz psychodietetykiem. Ukończyła studia na kierunku Dietetyka na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, gdzie uzyskała tytuł magistra oraz podyplopmowe studia na kierunku Psychodietetyka w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. 

Prywatnie jest mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym oraz żoną zapalonego sportowca. Sport stanowi ogromnie ważny element życia ich rodziny. Mąż prowadzi szkółkę piłkarską zrzeszającą ponad 60 dzieci, a Iwona gdy tylko może czynnie mu w tym pomaga. Można powiedzieć, że piłka nożna jest trzecim dzieckiem rodziny Andrzejaków - spędzamy dużo czasu na boiskach, stadionach i halach sportowych. Mąż zaraził mnie sympatią do tego sportu. Poza kibicowaniem synowi na turniejach chętnie oglądam wraz z nim mecze w tv – i nawet wiem co to jest spalony Mieszkamy w okolicach terenów zielonych i spędzamy większość czasu na świeżym powietrzu jeżdżąc na rolkach, rowerach czy spacerując. Najlepszą odskocznią i sposobem odreagowanie codziennych stresów jest bieganie, które uwielbia. 

Najważniejsze motto, którym kieruje się w życiu prywatnym i zawodowym to: tylko stałe zmiany przynoszą stałe efekty – a o to chyba nam wszystkim chodzi 

Dlaczego wybrała ten zawód? 


Prawda jest taka, że zawsze fascynował mnie temat prawidłowego odżywiania. Dodatkowo wśród moich bliskich były osoby, które borykały się z nadmiarem kilogramów co tym bardziej motywowało mnie do zgłębiania wiedzy w tym temacie. Mogłam godzinami czytać artykuły czy książki na ten temat. Myśl, że mogłabym to robić w ramach obowiązków zawodowych była wręcz niewiarygodna. Robić praktycznie ciągle to, co jest naszym hobby – super sprawa. Pierwszy rok studiów był jednak zderzeniem ze ścianą. Matematyka, fizyka, chemia, biochemia – nie tak to sobie wyobrażałam. Pomimo, że pierwszy rok zakończyłam bez żadnych problemów to zwątpiłam czy to faktycznie jest to co chcę robić. Wyjechałam w ramach projektu studenckiego na rok do Stanów Zjednoczonych by zastanowić się co dalej. To był rok 2000, dopiero w USA zobaczyłam jaką skalę może przybrać epidemia otyłości. Wszystkie też trendy wskazywały na to, że w Polsce jest to tylko kwestią czasu. Dlatego też po powrocie zabrałam się do nauki z dużo większą motywacją. Nigdy tej decyzji nie żałowałam. 

Jako dietetyk pracuję już od 2005r. Moją pierwszą pracą w zawodzie dietetyka była możliwość brania udziału w tworzeniu nowego projektu jakim było wtedy poradnictwo żywieniowe w internecie, czyli tworzenie serwisu Vitalia.pl To była świetna przygoda jednak brakowało mi bezpośredniego kontaktu z pacjentem. Dlatego też otworzyłam swój własny gabinet . Ogromnie pomocne w pracy z pacjentem okazały się studia podyplomowe na kierunku Psychodietetyka ,które ukończyłam w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. 

Stale się dokształcam, szukam możliwości zdobywania nowej wiedzy i umiejętności. Uczestniczę w licznych szkoleniach, konferencjach, warsztatach, kursach, czytam książki, artykuły, poszukuję informacji na interesujące mnie tematy. Dietetyka jest tak niezgłębioną dziedziną, że codziennie można znaleźć nowe ciekawe badanie, które może być pomocne w codziennej pracy. 

Podczas układania diet/planów żywieniowych dla moich pacjentów kieruję się zasadą, by nie utrudniać im zbyt mocno codziennego funkcjonowania. Świetnie obrazuje to fragment maila, którego otrzymałam ostatnio od pacjentki : pierwszego dnia jak zobaczyłam jadłospis to po prostu nie wierzyłam, że to może być takie proste. To najlepsze podsumowanie mojej pracy. 

W pracy zawodowej opieram się na Evidence Based Nutrition – czyli na faktach potwierdzonych badaniami naukowymi. Nie ulegam modom, chwilowym trendom. Doświadczenie zebrane w wieloletniej praktyce pozwala mi z dość dużą pewnością prowadzić pacjentów, którzy często czują się zagubieni w gąszczu sprzecznych informacji.